do kilku

nie masz twarzy
nie masz jednej

przyprawiasz mnie o apokryficzne nastroje

szukam
szukam prześwitu między twoimi obłokami

dlaczego oddałem ci każdy klucz
dlaczego oddałem ci środek chleba
dlaczego siedzę na łóżku
dławiąc się samą skórką

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz