mój prz
yjaciel u pot
rzebuję twojego dotyku ciepła
ale wiem dobrze że obudzę swoje duchy
iskry
i nie będzie ni ko go by je pod sy cać
jesteśmy w różny ch pokojach
mój ma jedn oo kno
i tyle
z twojego
można wyjść na wiele sposobów
na korytarz
na ludzi
- to nie szloch
jestem zadziwiająco spokojny -
zdarłem już tapety
pod spodem śladu drzwi ani wskazówek
krzyżyków strzałek
ale przecież
musiałem jakoś tu wejść (do
jasnej cholery)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz